Rozrywka

  • 5 października 2023
  • 12 października 2023
  • wyświetleń: 754

352. spotkanie z cyklu "Kawiarnia Filozoficzna". Tym razem o filozofii ekonomii

Za nami:

W czwartek 12 października odbędzie się 352. spotkanie z cyklu "kawiarnia Filozoficzna". Jego tematem będzie "Filozofia ekonomii". Rozpoczęcie: godzina 20.00 w Etnostacji (ul. Wzgórze 8).

pieniądze
352. spotkanie z cyklu "Kawiarnia Filozoficzna". Tym razem o filozofii ekonomii


Tekst: Marcin Gorazda, Tomasz Kearciński, "Między dobrobytem a szczęściem. Eseje z filozofii ekonomii" (skrót)

Wprowadzenie: Jarosław Hess

"Trzeba rozdać pieniądze ubogim, to najlepszy sposób walki z biedą”. Co takiego? To przecież jakiś absurd! Prawdopodobnie dla większości z nas pomysł, by tak po prostu wyjść na ulicę i wręczyć gotówkę na przykład bezdomnym, jest nie do przyjęcia. Tak wiele razy słyszeliśmy, że ludziom potrzebującym należy dawać wędkę, a nie rybę. Trzeba nauczyć ich, w jaki sposób samodzielnie mogą zarobić pieniądze, a nie wyręczać, wciskając do ręki gotówkę.

Czy nasze intuicje na pewno są trafne? W 2009 roku w Londynie grupa badaczy przeprowadziła intrygujący eksperyment społeczny. Trzynastu bezdomnym dano po 3000 funtów bez wskazywania im konkretnego celu, na który mają je wydać. Musieli jedynie odpowiedzieć na pytanie: „Co twoim zdaniem jest dla ciebie dobre?”. Po upływie roku jedenastu z nich miało już gdzie mieszkać, niektórzy podjęli edukację, nauczyli się gotować, starali się pokonać uzależnienia. Redaktorzy „The Economist” (2010) stwierdzili wręcz, że „najbardziej efektywnym sposobem wydatkowania pieniędzy na rzecz bezdomnych może być wręczenie im gotówki”.

Czy można zastosować tę strategię walki z biedą na szerszą skalę, na przykład w całym kraju? Czy działania takie miałyby szansę powodzenia nie tylko w Londynie, ale również w Warszawie, Nowej Hucie lub Ptaszkowej? Trzeba sobie uczciwie powiedzieć - nie wiadomo. Z pewnością jeden lub nawet kilka udanych eksperymentów to za mało, aby pozytywnie odpowiedzieć na to pytanie. A co, jeśli różni ekonomiści na podstawie swoich badań dojdą do przeciwstawnych wniosków? Co, jeśli jedni stwierdzą, że należy rozdać pieniądze ubogim, a drudzy będą dowodzić, że w żadnym razie nie wolno tego robić? W jaki sposób zdecydować, kto właściwie ma rację?

Dzięki badaniom, eksperymentom i analizom ekonomicznym niejednokrotnie jesteśmy w stanie podać w wątpliwość nasze, czasem bardzo mocno ugruntowane, intuicje (jak ta, że nigdy nie należy dawać pieniędzy ubogim). Ekonomiści jak wszyscy naukowcy zadają odważne pytania, stawiają śmiałe hipotezy, a następnie starają się konfrontować je z rzeczywistością. Wnioski, do których dochodzą, są jednak tak dobre, jak dobre są stosowane przez nich metody badawcze i sposoby rozumowania. Na tych właśnie aspektach pracy ekonomistów, czyli wykorzystywanych przez nich metodach i rozumowaniach, koncentrują swoją uwagę filozofowie ekonomii. W szczególności badają charakter ekonomicznych rozumowań, przyjmowane świadomie lub przemycane przy okazji założenia budowanych przez ekonomistów teorii i modeli.

Zastanawiają się nad stopniem pewności wniosków, do których dochodzą, oraz nad zakresem stosowalności proponowanych przez nich rozwiązań. O tym wszystkim właśnie staramy się pisać w naszej książce. Między dobrobytem a szczęściem. Eseje z filozofii ekonomii ma być intrygującym wprowadzeniem w świat filozoficznych dyskusji, czasem wręcz sporów nad ekonomią. Tytuł zdradza podstawowe przeświadczenia, które podzielamy, a mianowicie, że rozwój badań ekonomicznych ma ostatecznie na celu przyczynienie się do dobrobytu ludzi i społeczności, że istotnym aspektem tego dobrobytu jest jakoś rozumiane przez ludzi szczęście. Wreszcie, że do osiągnięcia tego celu przyczynić się może spojrzenie na działania ekonomistów nieco z dystansu, tak jak mają w zwyczaju to robić filozofowie.

To przeświadczenie jest kolejnym, które chyba idzie w poprzek powszechnym intuicjom. Ekonomiści jawią się bowiem często jako kwestorzy, których głównym zadaniem jest obcinanie wydatków i tonowanie fantastycznych pomysłów społecznych polityków, na które rzekomo nigdy nie wystarcza pieniędzy. My jednak wierzymy, że niezależnie od ich różnic światopoglądowych oraz stosowanych metod wszyscy oni, lub prawie wszyscy, od Karola Marksa do Miltona Friedmana, mieli przed sobą cel, jakim był jakoś rozumiany przez nich dobrobyt ludzi. Tym też chyba różni się ekonomia od innych nauk, zwłaszcza nauk ścisłych. Heliocentryczna koncepcja Kopernika nazywana jest rewolucją naukową i niewątpliwie zawładnęła duszami ludzi oraz przebudowała fundamentalnie nasze wyobrażenie świata.

Jej wpływ na codzienne życie przeciętnego mieszkańca Ziemi wydaje się jednak cokolwiek umiarkowany. Decyzje zaś polityczno-ekonomiczne, a jeszcze bardziej ich brak, określają nasze codzienne sprawy. Czy stać nas będzie na wakacje w tym roku? Czy dostaniemy kredyt na mieszkanie? Czy nie stracimy pracy? Przypudrowane rządową propagandą, trudno zidentyfikować te czynniki, które faktycznie zadecydowały o tym, że żyje nam się lepiej lub gorzej. Mamy nadzieję, że nasze eseje, choć nie dają wprost odpowiedzi na te pytania, pomogą krytycznie podejść do wypowiedzi publicznych polityków i ekonomistów i ujawnią nieco mechanizmów tej podziemnej rzeki, która niezauważalnie kształtuje nasze życie materialne.

Marcin Gorazda, Tomasz Kearciński


Link do strony na facebooku: https://www.facebook.com/groups/168565856557881

mp / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.