- Na wniosek mieszkańca dokonałem wizji lokalnej w rejonie ul. Tkaczy. Tereny zielone między ulicami Tkaczy, Lipnicką a Platynową kilkadziesiąt godzin wcześniej zostały pozbawione roślinności. Wycięto duży obszar, a resztę przemielił mulczer. Sądząc po pozostałych tam pniach, rosły tam nie tylko samosiejki, ale też dorodne drzewa. Jest to teren miejski. W pobliżu rośnie lasek okalający strumień. Część drzew nad strumieniem jest już pozaznaczanych, co prawdopodobnie oznacza rychłą, kolejną wycinkę. Są to jedne z niewielu zielonych terenów wykorzystywanych do spacerów przez mieszkańców Białej Krakowskiej i Lipnika - opisywał radny Wawak w interpelacji.

Żądał również wyjaśnień ze strony władz miasta. - Dlaczego dokonano wycinki? Jakie plany mają władze miasta wobec tego obszaru? Czy drzewa rosnące nad strumieniem wzdłuż ulicy Tkaczy są również przeznaczone do wycinki? - dopytywał.

W odpowiedzi wiceprezydent Adam Ruśniak poinformował, że prace związane z pielęgnacją zieleni na działkach należących do Gminy Bielsko-Biała w rejonie ulicy Tkaczy realizowane były jesienią 2023 r.

- Koszenie i pielęgnacja terenów zielonych na terenie miasta Bielska-Białej ma na celu utrzymanie porządku, bezpieczeństwa i ładu przestrzennego. Prowadzenie właściwej gospodarki w tym zakresie jest obowiązkiem ustawowym gminy, jako właściciela gruntów. Ponadto cykliczne utrzymywanie porządku generuje o wiele niższe koszty, niż jednorazowe uporządkowanie terenu długotrwale pozostawionego bez nadzoru - podkreślił wiceprezydent.