Sprzęt ten służy nie tylko do zwykłego obrazowania, ale daje także możliwość robienia zdjęć rentgenowskich z jednoczesnym podglądem. Dodatkowo, nowym aparatem można również wykonywać rentgenowskie badania fluoroskopowe (skopia), czyli takie, w których pacjentowi podaje się kontrast do określonego narządu w celu uwidocznienia zmian chorobowych. Bardzo istotne jest także to, że urządzenie minimalizuje potrzebę manewrowania pacjentem podczas badania, co zwiększa jego komfort i ogranicza ból. Prócz tego, nowy sprzęt RTG wyposażony jest w bezprzewodowy, wyjmowany detektor, co daje możliwość wykonywania zdjęć poza stołem diagnostycznym, na przykład pacjentom na łóżku lub na wózku inwalidzkim.

- Szpital Pediatryczny zapewnia pomoc i opiekę medyczną małym pacjentom nie tylko z miasta Bielska-Białej i z powiatu bielskiego, lecz także z powiatu żywieckiego, cieszyńskigo, pszczyńskiego oraz sąsiednich powiatów małopolskich. Dodatkowo w okresie letnim i zimowym trafia do nas duża liczba wypoczywających w Beskidach młodych turystów z wszystkich rejonów Polski. Znaczna część tych przypadków to urazy i wypadki. Stąd dzienna ilość ekspozycji RTG wynosi u nas około 200 - 250 zdjęć. Nowoczesny aparat RTG był więc naszej pracowni diagnostyki obrazowej wyjątkowo potrzebny, tym bardziej, że poprzednio używane urządzenie ulegało częstym awariom - mówi Katarzyna Czauderna, dyrektor Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej.

Koszt zakupu urządzenia, wraz z modernizacją pracowni, wyniósł blisko 1 600 000 złotych. Tak istotne doposażenie dziecięcej placówki medycznej było możliwe dzięki Funduszowi Prewencyjnemu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń - dofinansowanie w wysokości 999 500 zł, dotacji z budżetu Powiatu Bielskiego - 350 000 zł, dotacji z Urzędu Miasta Bielska-Białej - 50 000 zł i 9 gmin z terenu powiatu bielskiego: Czechowic-Dziedzic, Bestwiny, Wilamowic, Kóz, Porąbki, Jaworza, Jasienicy, Buczkowic i Wilkowic w łącznej kwocie 323 500 zł oraz wsparciu Fundacji na rzecz Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej „Razem dla Dzieci” - 80 000 zł. Pozostała część funduszy czyli 295 770 zł pochodziła ze środków własnych szpitala.

- Skutecznie pozyskujemy pieniądze zewnętrzne, jednak często trzeba jeszcze sporo dołożyć. Cieszę się, że trafiam na zrozumienie u prezydenta miasta oraz naszych burmistrzów i wójtów w tym temacie. To jedyna taka placówka na południu województwa dla dzieci, troszczyć o nią musimy się wspólnie - mówi Andrzej Płonka, starosta bielski.